Już od małego czułam, że jestem ważna tylko dla matki. Ojciec miał mnie w dupie. Dla niego liczył się tylko alkohol i młode laski. Przykro było patrzeć jak on to robi z jakąś na kanapie, a mama dorabia przekąski i donosi drinki. Jednak matka wreszcie się postawiła. Powiedziała mu, że albo się zmieni, albo wylatuje z domu. Na nic się to zdało. Ojciec pobił ją tak mocno ... I tak było już zawsze. Picie, młode panienki i bicie mamy. Pewnego dnia i mnie chciał uderzyć, ale mama mu na to nie pozwoliła. Właśnie wtedy pobił ją na śmierć. Wtrącili go do więzienia. Zostałam sama. Nie chciałam jechać do ciotki. Znalazłam się na ulicy, bez pieniędzy na życie. Zaczęłam dorabiać po kątach. Nigdy nie zrezygnowałam z nauki. Dlatego doszłam tak daleko.
-To bardzo przykra historia. Musiałaś przez wiele przejść. Jednak nadal nie rozumiem czemu nie chcesz się z nikim związać.
-Ja poprostu boję się, że ten facet byłby taki sam jak mój ojciec. Biłby mnie, krzyczał, chlał. - rozpłakałam się.
-Nie bój się. - przytulił mnie do swojego torsu. - Ja taki nie jestem i nigdy nie zrobiłbym Ci krzywdy. Czy dasz mi szansę ?
----------------------------------------------------------
Tym razem krótki. Proszę was : Jeżeli czytacie to tez komentujcie to dla mnie ważne.
Następny !!! <3
OdpowiedzUsuńMega *.*
OdpowiedzUsuń